Świat na wyciągnięcie ręki…
czyli o Państwie Środka
Z początkiem nowego roku wybraliśmy się do państwa ogromnego, różnorodnego, przesiąkniętego tradycją, a jednocześnie rozwijającego się wyjątkowo dynamicznie. Niewiele krajów może się z nim równać, tu strzeliste wieżowce wyrastają wśród zabytków budowli sprzed trzech tysięcy lat, a w zatłoczonych miastach wciąż świętuje się te same festiwale, co w maleńkich wioskach. Tym razem nasze drogi zaprowadziły nas do Chin i stanęliśmy oko w oko z groźnym smokiem chińskiej potęgi!
Naszym przewodnikiem był pan Jacek Wąsowicz, który w Chinach pracował jako nauczyciel angielskiego oraz muzyki. To była długa wyprawa, chociaż wydawało się, że tylko trochę posłuchaliśmy o nauczaniu dzieci, parzeniu herbaty, chińskich „korkach”, a jednak dwie wspólne godziny minęły nam niezwykle szybko. Niewiele już czasu zostało na podziwianie pięknych parków narodowych, popularnych murali i niekończących się pól ryżu, który gotowany bez soli smakuje tam wybornie. Nie zdołaliśmy usłyszeć wszystkich opowieści, ale nasz przewodnik obiecał, że jeszcze do nas powróci, będziemy więc oczekiwać
z niecierpliwością. Do zobaczenia zatem…
Wasz globtroter